środa, 4 grudnia 2013

Biesiada

I tak małymi kroczkami rozpoczęło się krzewienie folkloru "na własną rękę". Od urodzin babci przez rocznice ślubów do imprez firmowych. Okazało się, że nawet nie specjalnie trzeba "zarażać" folklorem, bo wiele osób jest już "zarażonych" tylko w dobie amerykanizacji obyczajów i kultury masowej zapomniało im się o tożsamości narodowej. Jednak już przy pierwszych dźwiękach akordeonu wszyscy szybko sobie przypominają o swoich korzeniach i oddają się prawdziwej ludowej zabawie :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz